1 Gdy Mojżesz pasał trzodę teścia swego Jetry, kapłana Midianitów, pognał raz trzodę poza pustynię i przybył do góry Bożej, do Horebu. 2 Wtem ukazał mu się anioł Pański w płomieniu ognia ze środka krzewu; i spojrzał, a oto krzew płonął ogniem, jednakże krzew nie spłonął.

3 Wtedy rzekł Mojżesz: Podejdę, aby zobaczyć to wielkie zjawisko, dlaczego krzew się nie spala. 4 Gdy Pan widział, że podchodzi, aby zobaczyć, zawołał nań Bóg spośród krzewu i rzekł: Mojżeszu! Mojżeszu! A on odpowiedział: Oto jestem! 5 Wtedy rzekł: Nie zbliżaj się tu! Zdejmij z nóg sandały swoje, bo miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą. 6 Rzekł też: Jam jest Bóg ojca twego, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba. Wtedy Mojżesz zakrył oblicze swoje, bał się bowiem patrzeć na Boga. […]

13 A Mojżesz rzekł do Boga: Gdy przyjdę do synów izraelskich i powiem im: Bóg ojców waszych posłał mnie do was, a oni mnie zapytają, jakie jest imię jego, to co im mam powiedzieć? 14 A Bóg rzekł do Mojżesza: Jestem, który jestem. I dodał: Tak powiesz do synów izraelskich: Jahwe posłał mnie do was!

15 I mówił dalej Bóg do Mojżesza: Tak powiesz synom izraelskim: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i tak mnie nazywać będą po wszystkie pokolenia. 16 Idź i zgromadź starszych Izraela, i powiedz im: Pan, Bóg ojców waszych objawił mi się, Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, mówiąc: Patrzyłem na was i na to, co wam czyniono w Egipcie.

W momencie objawienia Bożego Mojżesz żył już około 40 lat z rodziną swej żony. Wędrował jako pasterz z trzodą teścia Jetry przez pustynię i zapewne sądził, że już do końca swego życia będzie żył w podobny sposób. Bóg miał jednak inne plany związane z Mojżeszem. Na świętej górze Horeb (Synaj), górze PANA, objawił mu się sam Bóg. Na tejże samej górze, Bóg zawrze później przymierze z Izraelem i podaruje mu Dziesięć Przykazań (Ks. Wyjścia 19-20).

W starożytnym świecie każdy naród i każdy region posiadał swoich bogów. Bóg objawił się Mojżeszowi nie jako bóg góry Horeb, gdyż On nie jest jednym z wielu bogów, posiadających swoje terytorium i strefę wpływów. Bóg jest bowiem wszechmogący, nie ograniczony do określonego terytorium, to Bóg patriarchów Abrahama, Izaaka i Jakuba.

Mojżesz znał oczywiście obietnice Boga dane Abrahamowi. To Bóg, który zawarł przymierze z Abrahamem, Izaakiem i z Jakubem, Bóg, który uczynił wielkie rzeczy w przeszłości.

Ten sam Bóg mówi do Mojżesza i z jego reakcji wynika wyraźnie, że doskonale rozumie, z Kim ma do czynienia: ukrywa swoją twarz i boi się (w. 6).

Bóg jest święty. Nie można tak sobie, bez konsekwencji, podejść do Niego. Tam gdzie jest Bóg, tam jest obecny też wielki niszczący ogień.  Bóg jest ogniem trawiącym (V Mojż. 4:24; Hebr. 12:29). Dlatego Izrael pod górą Synaj, był pełen lęku i przerażenia wobec wielkości Boga (II Mojż. 20:18-21).

W dalszych wersetach czytamy, że Bóg nakazuje Mojżeszowi powrót do Egiptu, aby wyprowadzić lud Izraela z tego kraju. Mojżesza jednak ogarnia strach i chciałby tego zadania uniknąć. Odpowiada: Kimże jestem, bym miał pójść do Farona i wyprowadzić synów izraelskich z Egiptu? (II Mojż. 3:11).

Mojżesz sam nic nie znaczy w oczach Farona, podobnie jak lud Izraela, który był dla Egipcjan niczym więcej jak tylko tanią siłą roboczą. Nie jest jednak istotne kim jest Mojżesz czy Izrael. Ważne jest Kim jest Bóg. On jest Bogiem Wszechmogącym, Stworzycielem nieba i ziemi, i to On wybrał Izrael jako umiłowany lud, jako swego syna (II Mojż. 4:22).

Nie o własnych siłach, lecz tylko przez siłę Boga wszechmogącego może Mojżesz wyprowadzić Izrael z Egiptu. Dopiero w naszych słabościach Boża siła może się okazać (2 Kor. 12:9).

Mojżesz jeszcze nie jest przekonany, dlatego prosi o ujawnienie imienia Boga.

Znajomość czyjegoś imienia jest bardzo ważne, szczególnie w starożytnym bliskim wschodzie. Jeżeli znamy czyjeś imię, ta osoba już nie jest abstrakcyjną, lecz staje się realną. Dopiero kiedy znamy imię drugiej osoby, możemy mieć relację z nią, możemy ją naprawdę poznać.

Nie chodzi tylko o imię, lecz o to, Kim jest ten Bóg, który wysyła Mojżesza na taką ryzykowną misję. Izrael pamiętał obietnice dane Abrahamowi, ale czekał już długie lata, nie widząc działania Bożego. Kimże jest więc ten Bóg, który go teraz woła?

Bóg ujawnia swoje Imię, ale brzmi to tajemniczo: Jestem, który jestem, lub też można tłumaczyć - Jestem Który będę.

W języku hebrajskim wyraźnie widać, ze Imię Pana podane w niektórych tłumaczeniach jako Jahwe, jest blisko związane z określeniem Jestem, który jestem.

Wśród biblistów istnieją dyskusje co do dokładnego znaczenia imienia, ale raczej wszyscy są zgodni, że imię jest związane z hebrajskim czasownikiem być (Hebr.: hajah).

Imię Pana (w. 15, w innych tłumaczeniach przetłumaczone jako Jahwe) po hebrajsku składa się z czterech  spółgłosek: JHWH (tzw. tetragram). Początkowo w języku hebrajskim nie używano samogłosek. Potem, kiedy hebrajski już nie był używany na co dzień, dodano znaki oznaczające samogłoski. Ponieważ Żydzi od dawna nie wymawiają imienia Boga ze względu na Jego świętość, pod imieniem JHWH rabinowie podali samogłoski innego hebrajskiego słowa oznaczającego pan (hebr.: Adonai), aby nawet przypadkiem nie wymówić świętego Imienia Pana. Dzisiaj nie mamy pewności jak Imię PANA było wymawiane. Na pewno nie jako ‘Jehowa’, być może jako ‘Jahwe’, ale nie ma w tym przypadku zupełnej pewności. Z wymienionych powodów lepiej jest unikać używania imienia Jahwe.

Od razu po objawieniu swojego Imienia Bóg jeszcze nakazuje Mojżeszowi: tak powiesz do synów izraelskich: „Jestem” posłał mnie do was. Słowo Jestem nie oznacza jakiegoś abstrakcyjnego bytu, lecz oznacza, że Bóg jest aktywny, że On działa. Bóg, który działał w stworzeniu świata (imię JHWH występuje w II Mojż. 2:4), teraz działa w wyzwoleniu swego ludu z Egiptu.

Imię Pana, JHWH, wskazuje na relację, jaką Bóg ma z Izraelem. Imię JHWH głosi, że Bóg czyni co mówi. Oznacza to błogosławieństwa i spełnienie obietnic, ale też przekleństwo i sąd za grzechy (por. np. V Mojż. 28).

JHWH oznacza dla Izraela: Ja jestem waszym Bogiem. To znaczy, że istnieje relacja przymierza między Bogiem, a ludem dla którego Bóg jest JHWH. Konsekwencją przymierza jest trzymanie się warunków przez obie strony. Bóg dotrzymuje swego słowa; błogosławi, spełnia swoje obietnice, ale też kara za przekraczanie Jego Prawa. On wymaga też od ludu Izraela, dotrzymywania warunków przymierza poprzez życie zgodne z wolą Bożą.

Kilka wersetów wcześniej Bóg objawił się jako Bóg Abrahama, Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba (w. 6), co zostaje kilka razy powtórzone. Patriarchowie jeszcze nie znali imienia JHWH (II Mojż. 6:2-3), ale oni wiedzieli Kim jest Bóg. Bóg z nimi już zawarł przymierze. Bóg zawarł przymierze z patriarchami i obiecał, że wyrośnie z nich wielki naród, który otrzyma ziemię Kanaan. Dotrzymuje swojego słowa, wyzwalając Izrael z Egiptu.

Jeżeli chcemy poznać Boga, wiedzieć Kim on jest, to powinniśmy słuchać Jego Słowa i oglądać Jego czyny. Wtedy możemy razem z Mojżeszem wyznać:

Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność, 7 zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech, nie pozostawiający w żadnym razie bez kary, lecz nawiedzający winę ojców na synach i na wnukach do trzeciego i czwartego pokolenia! (II Mojż. 34:6-7)

Wszystko to zawiera Imię Boga. Kiedy Bóg objawia Mojżeszowi swoje Imię, objawia Kim jest i potwierdzenie tego znajdujemy w Jego czynach.

To jest Bóg, który widział cierpienie swego ludu w niewoli egipskiej, który słyszał ich skargi i pragnie ich ratować. To jest ten sam Bóg, który widział, jak człowiek stał się niewolnikiem grzechu i cierpi z tego powodu.

Ostatecznie Bóg objawił się w swym Synu Jezusie Chrystusie, którego wysyłał na ziemię, aby wyzwolić człowieka z niewolnictwa grzechu, by mógł naprawdę być wolnym i żyć z Nim. W Jezusie widzimy, że Bóg jest pełen miłości i łaski, że jest wierny i pragnie nas zbawić. Przez Jezusa Chrystusa nie musimy się bać Stworzyciela, który jest trawiącym ogniem, lecz otrzymaliśmy wolny dostęp do Boga (Por. Hebr.12:18-29).

Petrus Snoeijer, Augustinus 54