1. Konstrukcja tekstu.

Po przypomnieniu bieżących wydarzeń, Paweł odwołuje się do Pisma. Działanie Ducha Świętego, który prowadzi w czasie obecnym oraz dane wynikające z Pisma, są ze sobą zgodne.

Całość Galatów 3,6-29 nie jest rodzajem rozumowania, które miałoby charakter ciągły i koherentny. Paweł prowadzi do nałożenia się na siebie trzech argumentów, które prowadzą w tym samym kierunku: Prawo (zakon) nie ma już żadnego efektu.

3,6-14 – Przykład Abrahama ustanawia priorytet Prawa (zakonu);

3,15-20 – Prawo jest drugorzędne wobec obietnicy;

3,21-29 – Prawo spełniło (dokonało) swą funkcję historyczną.

Pewne wyrażenia Pawła są niejasne, enigmatyczne. Wersety, które poprzedzają nasz tekst (3,1-5) ukazują dobrze, że Paweł redaguje swój tekst pod wpływem emocji i że jego myśli są wzburzone. W takiej sytuacji pozostaje istotnym wychwycenie tego, co jest dla Pawła najważniejszą myślą.

2. Argumenty Apostoła.

2.1. Przykład Abrahama ustanawia priorytet Prawa – 3,6-14.

Przywołując osobę Abrahama, Paweł sięga do początków Narodu wybranego. Posługuje się osobą uznaną przez wszystkich Żydów, jako przodek-fundator obietnicy.

Jest rzeczą ważną dla Pawła, aby ukazać Abrahama, jako nie zasługującego na obietnicę. Jest ona w całości zależna od inicjatywy Boga i nie zależy w żaden sposób od poprzedzających ją dzieł/uczynków samego Abrahama.

Paweł przywołuje tekst 1 Ks. Mojż./Rodzaju 15. Apostoł chce uwypuklić w „wierze Abrahama” nie ten typ zaufania, który pozwala na podjęcie ryzyka zmiany życia, ale zaufanie, które odpowiada na obietnicę, którą Abraham otrzymał.

Chrześcijańscy Galaci oraz wszyscy ci, którzy pokładają ich wiarę w Jezusie Chrystusie, są „synami obietnicy”, tzn. wypełnieniem obietnicy „wielkiego narodu” uczynionej Abrahamowi.

W ten sam sposób, jak Abraham, wierzący otrzymują obietnicę.

Zaangażowanie się na drodze wiary oznacza ryzyko wpadnięcia pod przekleństwo, które ciąży na Prawie/zakonie. Nie, aby Prawo było przeklęte, ale ponieważ ten, które chce posługiwać się Prawem do otrzymania zbawienia, wpada pod przekleństwo wypowiedziane przez Boga w odniesieniu do ludzkich pretensji „zasługi” na osiągnięcie „sprawiedliwości”.

Krzyż Chrystusa jest znakiem przekleństwa, którym jest bycie pod Prawem. Ale wyzbywając Prawo z wszelkiej skuteczności, krzyż stawia pogan, jak i Żydów, pod błogosławieństwem danym Abrahamowi.

2.2. Prawo jest drugorzędne wobec obietnicy (3,15-20).

Paweł rozważa problem w kontekście historii i działania „chronologii”: obietnicy, Prawa i dzieła Chrystusa.

Wychodzi od przykładu relacji ludzkiej, którą ustanawia testament. Ten, raz ustanowiony, nie może być już poddany zmianom. Obietnice (potomstwo, kraj, błogosławieństwo) dane Abrahamowi nie mogą zostać anulowane. W wymiarze historycznym powrót Izraela z niewoli babilońskiej był oparty o pewność nieodwracalności obietnic Bożych...

Prawo, które pojawiło się wiele czasu po otrzymaniu obietnic, nie może być sprzeczne z obietnicami i nie może ich anulować. Tym bardziej, że Prawo nie jest dane bezpośrednio przez Boga, ale przez pośrednictwo aniołów i Mojżesza, co - w rozumieniu teologii Pawła – zmniejsza jego ciężar.

Jedynym dziedzicem obietnicy jest Chrystus, ponieważ Abraham musiał mieć jedno potomstwo.

A zatem, ograniczenie dziedzictwa do tych, którzy praktykują Prawo, jest swoistym anulowaniem obietnicy.

Werset 20 jest niejasny. Całkowita jedność Boga jest w opozycji do wielości źródeł Prawa, z racji pośrednictwa mu towarzyszącego...

Wzmianka Pawła co do aniołów może sugerować, że Paweł zna spekulacje związane z wielością bóstw niższego rzędu, a stąd „negatywnych”, które miałyby wpływ na początki Prawa (jesteśmy tutaj konfrontowani z myślą i praktyką judaizmu „ludowego”, współczesnego Pawłowi).

2.3. Prawo wypełnia swoją funkcję historyczną (3,21-29).

Twierdząc, że Prawo jest dane później i z pośrednictwem, Paweł nie uważa, że jest ono w ścisłej opozycji do obietnicy, czy rodzajem konkurencji dla obietnicy Bożej. Podobnie, Paweł nie twierdzi, że Prawo nie ma żadnego znaczenia pozytywnego. Prawo, w rozumieniu Pawła, nie może dać życia, ponieważ dawcą życia jest Bóg sam, bez żadnego ludzkiego pośrednictwa (tu: Mojżesz – pośrednik Prawa)!

Nie mając mocy usprawiedliwienia przed Bogiem i obdarzenia życiem, Prawo zamyka ludzi w grzechu, utrzymując ich pod sądem, aż do momentu, kiedy Chrystus, wypełniając obietnicę Bożą, spowoduje uwolnienie od sądu Bożego i pozbawi Prawo jego mocy.

Funkcja historyczna Prawa ma zatem wymiar pedagogiczny: jak działanie opiekuńczo-pedagogiczne wobec dziecka, w oczekiwaniu dnia, kiedy stanie się ono dorosłym i opieka przestanie być potrzebna, gdyż wiek dojrzałości został przez dziecko osiągnięty.

Chwila ta nadeszła z wiarą, to znaczy z Jezusem.

Chrześcijanom galackim musi być przypomniany ich status synów, którzy osiągnęli dojrzałość: są oni w Jezusie i nie są już pod Prawem.

Wersety 27-28 wskazują na praktyczną konsekwencję tej nowej sytuacji: wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Należałoby raczej powiedzieć „dziećmi”, ale słowo „syn” oznacza tutaj statut osoby dorosłej, uznanej za sprawiedliwą dzięki łasce Bożej.

Broniąc Ewangelii wiary, która zbawia bez Praw, Paweł chroni fundamentalną jedność tych, którzy są w Chrystusie.

3. Miejsce Pisma Świętego u Pawła.

3.1. Dlaczego należy powoływać się na Stary Testament?

Paweł w swojej metodzie dąży do odebrania tym, którzy nie oderwali się od korzeni żydowskich (w rozumieniu Prawa) ich argumentów, opartych o teksty Starego Testamentu.

Ukazanie zbawienia i łaski Bożej, jako ostatecznego celu wybrania Abrahama, a Chrystusa, jako wypełnienie obietnicy, to uczynienie Prawa pozbawionym aktualności dla Żydów, którzy pokładają ich wiarę w Jezusie.

3.2. Egzegeza „rabiniczna”.

Paweł nie przywiązuje wagi i nie szuka początkowego sensu tekstów, które używa w swojej argumentacji. Paweł praktykuje interpretację Starego Testamentu na sposób rabinów, którzy go formowali. W metodzie tej sens dosłowny tekstu nie jest negowany, ale Pismo ma być słowem, które wchodzi w konkretny kontakt z codziennością, z czasem obecnym. Obietnica uczyniona Abrahamowi ma znaczenie tylko wtedy, kiedy pozwala chrześcijanom odkryć pierwotne zamierzenia Boże i odnaleźć je w zbawieniu obecnym w Chrystusie.

4. Konkluzje.

Pozostawiając na uboczu detale i meandry tekstu Pawła, zapamiętajmy z tego tekstu kilka twierdzeń:

§  Od początku historii Izraela, projektem Bożym jest zbawić i błogosławić ludzi, i ogłosić ich sprawiedliwymi na mocy Jego wolnej decyzji i działania Jego łaski. Prawo jest instrumentem drugorzędnym, który podczas pewnego czasu miał wartość pedagogiczną dla Izraela, ale byłoby nadużyciem uczynienie z niego instrumentu zbawienia.

§  Przyjście Jezusa, Jego śmierć i zmartwychwstanie czynią Prawo przedawnionym, tak dla Żydów, jak i dla pogan.

§  W Chrystusie wszyscy wierzący są potomkami Abrahama; są jednocześnie wypełnieniem obietnicy uczynionej Patriarsze, a także - i wraz z nim - korzystającymi z dobrodziejstw łaski Bożej.

§  Ten radykalnie nowy fakt - dzieło Chrystusa, kończy wszystkie nierówności w statusie między wierzącymi.

§  Nie można także zapomnieć o możliwej pysze, w jaką może wzbijać realizacja Prawa. Prowadzi ona nieuniknienie do podziałów i przekleństwa.

Przede wszystkim jednak, nie wolno nam pozostać niewzruszonymi wobec centralnego w naszym rozważaniu stwierdzenia, że projekt Boży jest – od swego początku – Jego wolą błogosławieństwa i łaski.

Tomasz Pieczko, Augustinus nr. 24