Żyjemy w czasach, gdy wielu nie lubi, czasami wręcz nie akceptuje słów „doktryna”, „nauczanie”.

Pośród samych teologów, niezależnie od szerokości i długości geograficznej, spotyka się takich, którzy jak mantrę powtarzają, że to lub owo jest nauczaniem właściwym, modnym, a że Objawienie nie ma w sobie nic z doktryny, że Bóg, poprzez Biblię, nie komunikuje żadnego wiarygodnego nauczania. Zdarza się także – i to wcale nierzadko – że ten rodzaj krytyki wobec Słowa Bożego – Biblii, dokonywany jest w imię przeciwstawienia nauczania Pisma Świętego i „Boga żywego”, jakby Słowo Boże, którym jest Pismo Święte, nie było żywym, skutecznym, mocnym, dla życia i dla śmierci.

Niemniej – i jest to faktem niepodważalnym – Biblia ukazuje nam dzieło Boga żywego, który objawia się w historii i przez historię. Biblia zawiera jednocześnie wypełnienie dzieł zbawczych i komunikację nauczania, komentując i tłumacząc te dzieła, nauczania będące dziełem Pańskim.

Inaczej mówiąc: Pismo Święte zawiera w sobie jednocześnie relację wydarzeń objawiających i nauczanie dotyczące tych wydarzeń, wpisanych w historię; wydarzeń samych w sobie będących objawiającymi.

Wszystko, co Bóg czyni jest słuszne. Wszystko, co Bóg mówi jest prawdziwe. To, co Bóg czyni jest słowem. To, co Bóg mówi jest działaniem.

Oczywiście, prorocy i apostołowie, wybrani i natchnieni przez Boga, świadczą o Kimś innym niż oni sami, będącym ponad nimi, ale także w nich. Ukazują Go jako jedynego Pana i Zbawiciela. Ale w tym samym czasie są oni Jego „rzecznikami prasowymi”.

Biblia, mówi w sposób stały, często: „Tak czyni Pan” i „Tak mówi Pan”.

Jezus otrzymał, przyjął i ratyfikował tytuł „Rabbi” - Mistrz, Nauczyciel, który został Mu dany. Jezus, w sposób jednoczesny działał i nauczał. Stwierdza On:

Nauka moja nie jest moją, lecz tego, który mnie posłał. Jeśli kto chce pełnić wolę jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga, czy też Ja sam mówię od siebie (Jana 7,16b-17).

Mówi On Żydom, którzy uwierzyli w Niego: Jeżeli wytrwacie w słowie moim, prawdziwie uczniami moimi będziecie i poznacie prawdę, a prawda was wyswobodzi (Jana 8,31-32).

Nowy Testament relacjonuje, że pierwsi chrześcijanie trwali w nauce apostolskiej (Dzieje Apostolskie 2,42), oraz że trzeba trzymać się prawowiernej nauki (Tytusa 1,9) i że nie wolno oddalać się od nauki Chrystusowej (2 Jana 9). Zresztą, podstawowy nakaz Chrystusa zmartwychwstałego, dany swoim Apostołom i całemu Kościołowi, jest następujący: Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata (Mateusza 28,19-20).

Oczywiście, nie jesteśmy zbawieni przez poznanie jako takie, ale przez jedynego Zbawiciela – Jezusa Chrystusa, z łaski, przez wiarę prawdziwą.

Jednakże, poznanie nauczania Bożego przyczynia się do zbawienia. Najpierw w tym, że służy ono jako instrument prawdziwej wiary i aby zrodziła się w nas wiara, a następnie w tym, w czym jest ono jednym z owoców wiary w nas, jako tych, którzy musimy kochać Boga z całej naszej myśli.

Jeżeli Objawienie jest (a jest bez wątpienia i na szczęście) czymś więcej, niż całość doktryn i  nauczań, to jednak zawiera ono także (ponownie: bez wątpienia i na szczęście) doktryny i nauki.

Jeżeli chcemy być wiernymi Słowu Bożemu, musimy nie przeciwstawiać tego, co w Słowie się uzupełnia.

Bóg, objawiając się po to, aby złączyć się z nami, aby nas złączyć z Nim i nas pomiędzy nami wszystkimi w Jego społeczności (tu jest ten szczególny element osobowy), komunikuje nam w tym samym czasie prawdy, nauczania, obietnice, przykazania, przestrogi (czyli to wszystko, co ma charakter doktrynalny).

W Biblii, wyrażenie „Słowo Boże” oznacza Jezusa Chrystusa - Pana; wskazuje ono także słowa Boga, natchnione dla proroków i apostołów, a przekazane przez nich (i innych autorów biblijnych).

To Bóg sam, w swojej własnej osobie, mówi do nas przez te słowa, nauczania, doktryny Pisma Świętego; po to, aby nas wezwać do Niego, aby nas ustawić, bądź odnowić i utrzymać w społeczności z Nim.

Musimy zatem, zgodnie ze wskazaniami samego Pana, czytać to, co Biblia mówi w szeregu kwestii etycznych i w konsekwencji przyjmować słowa, nauczania, doktryny Pisma Świętego w kwestiach etycznych, w zależności od sytuacji, czy problemu przez nas poddawanego rozważaniu, dyskusji.

Jeżeli – w Kościele – postanawiamy szukać z troską, dla naszej praktyki życia, dla naszego życia codziennego, tego, co Biblia – Słowo Boże – mówi o danym problemie etycznym, nasze nauczanie doktrynalne musi zawsze coraz bardziej, mocniej i coraz lepiej formować, informować i reformować nas i nasze Kościoły w tym, co nam mówi i czego nas uczy Pismo Święte.

Każda doktryna etyczna w Kościele musi - z całą świadomością swej ograniczoności w ludzkiej lekturze –  odnosić się w sposób stały do nauczania proroków, apostołów i samego Jezusa, aby nauczaniu temu poddać się całkowicie.

Norma etyczna tkwi właśnie w tym procesie...

Tomasz Pieczko, Augustinus nr. 31