Katechizm Heidelberski w swoim rozważaniu na 19 niedzielę, podkreśla, że życie jest przeniknięte wszelkiego rodzaju trudnościami; żyć nie jest czymś samym z siebie łatwym i banalnym, bez wysiłku.

Katechizm przypomina także, że oto Słowo Boże zawiera w sobie obietnicę, mającą nam dać (lub wzmocnić) nadzieję na te dni, kiedy czujemy się przygnieceni ciężarem życia.

Tym elementem niosącym nadzieję jest przypomnienie, że nasz Pan kiedyś powtórnie przyjdzie.

Przyjdzie do tych, którym to obiecał. Przyjdzie, jako ten, któremu zawierzyli swoje życie. Przyjdzie jako Sędzia, ale przede wszystkim jako Odnowiciel.

Owszem, przyjdzie osądzić zło i ukarać złych, ale przede wszystkim przyjdzie, aby odnowić świat. Przyjdzie odnowić ten świat, w który życie kosztuje nas tyle wysiłku i w którym nadal jest tyle niesprawiedliwości i śmierci.

Kościół pierwotny był żywo zainteresowany nauką o powrocie Chrystusa. Apostołowie wierzyli w możliwość Jego powrotu w czasie im współczesnym; następne generacje także miały nadzieję na bliski powrót Pański.

Przed wiekiem trzecim trudno jeszcze spotkać znaczące wyjątki od tej reguły, ale począwszy od epoki konstantyńskiej (IV w.) prawda ta była coraz mocniej odsuwana na tor boczny.

Kwestia powrotu Chrystusa wracała jeszcze kilkakrotnie w ciągu wieków, ale dopiero ostatnie nieco ponad sto lat refleksji teologicznej przywróciło zrównoważone miejsce tej prawdzie wiary.

W pierwszym rzędzie trzeba podkreślić, że w Biblii nauczanie o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa zajmuje poważne miejsce.

W Starym Testamencie proroctwa zapowiadające przyjście Pana przedstawiają pewną trudność, ponieważ pierwsze i drugie przyjście są ze sobą silnie związane i w szeregu tekstów dość trudne do rozdzielenia. Niemniej jest kilka, które przedstawiają tę naukę nieco jaśniej. Chodzi tu przede wszystkim o teksty ksiąg takich jak: Hioba 19,25 i n.; Daniela 7,13 i n.; Zachariasza 14,4; Malachiasza 3,1 i n.

Nowy Testament natomiast wspomina tę naukę ponad 300 razy!

Znajdziemy w Nowym Testamencie całe rozdziały jej poświęcone: Ew. Mateusza 24; 25; Ew. Marka 13; Ew. Łukasza 21 oraz 1 List do Koryntian 15.

Niektóre księgi umieszczają ten temat bez mała w centrum ich rozważań, np.: 1 List do Tesaloniczan, 2 List do Tesaloniczan, Apokalipsa (Ks. Objawienia).

Nie można zatem, choćby na podstawie tych kilku przykładów, odmówić nauczaniu o powtórnym przyjściu Chrystusa bardzo dużego znaczenia.

Szereg nauk, obietnic, nakazów i figur biblijnych pozostałyby trudno zrozumiałymi, gdyby doszło do zapomnienia o obietnicy powtórnego przyjścia Pańskiego.

Dla przykładu: zgodnie z nauczaniem biblijnym Chrystus jest prorokiem, kapłanem i królem,  ale nie jesteśmy w stanie właściwie zrozumieć Jego funkcji królewskiej bez uznania prawdy o Jego powtórnym przyjściu i Jego Królestwie z nim związanym.

Zbawienie jest związane z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, ale żadna koncepcja, odpowiadająca jego przyszłemu aspektowi, nie może być zaprezentowana bez wiary w ponowne przyjście Chrystusa.

Nauczanie Jana, dotyczące dwóch zmartwychwstań (Ks. Objawienia 20,4-15) prezentuje prawdziwą zagadkę, jeśli w założeniu nie weźmiemy pod uwagę przyjścia Pana.

Przymierze z Dawidem (2 Samuela 7,12-16; Psalm 89,4 i nast.) pozostaje niewytłumaczalne dla tego, który odrzuci powtórne przyjście Chrystusa.

Proroctwa związane z uzdrowieniem natury i świata zwierzęcego (Ks. Izajasza 11,6-9; 65,25; List do Rzymian 8,20-22) stają się absurdalne, jeżeli nie są interpretowane bez odniesienia ich do ponownego przyjścia.

Także ostateczne zmiażdżenie Szatana (Ks. Rodzaju 3,15) traci całą swoją siłę, jeśli nie jest połączone z powrotem Chrystusa.

Analogicznie można odnieść się do szeregu praktyk Kościoła (także sakramentalnych), które tracą na znaczeniu, jeśli zostanie odcięte od nich nauczanie o powrocie Chrystusa.

Chrzest zawiera w sobie obietnicę zmartwychwstania z Chrystusem do nowego życia, ale to nowe życie w Chrystusie objawi się w pełni wtedy, kiedy ten, który jest naszym życiem, ukaże się w chwale (List do Kolosan 3,1-4).

Wieczerza Pańska ma także związek z powtórnym przyjściem Pańskim. Paweł mówi: Albowiem, ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie (1 List do Koryntian 11,26).

Jezus sam powiedział: Ale powiadam wam: Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go będę pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego (Mateusza 26,29).

Powrót Pana jest nam przedstawiony jako wielka nadzieja Kościoła. Nawet nawrócenie świata nie jest taką nadzieją dla wierzącego, jaką jest - zgodnie z Pismem - powrót Pański.

Paweł napisał: „To z powodu nadziei i zmartwychwstania zmarłych jestem sądzony” (por. Dzieje Apostolskie 23,6; List do Rzymian 8,23-25; 1 List do Koryntian 15,19; List do Galacjan 5,5) oraz Oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa (List do Tytusa 2,13).

Piotr zaś pisze: Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który według wielkiego miłosierdzia swego odrodził nas ku nadziei żywej przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa (1 Piotra 1,3).

Powtórne przyjście Chrystusa jest faktem, który w szczególny sposób dodaje odwagi tym, którzy wierzą zgodnie z nauczaniem biblijnym.

Akceptacja tej prawdy wykracza poza sferę „tylko” wewnętrznych przekonań wierzącego. Zachęca ona przede wszystkim do życia w pełni zaangażowanego.

W pierwszym rzędzie, dodaje motywacji do oczyszczenia naszego życia z tego, co nie jest zgodne z oczekiwaniem Bożym (por. Ew. Mateusza 25,6 i nast. 2 List Piotra 3,11 oraz 1 List Jana 3,3) oraz inspiruje do stałości w naszym życiu, do wytrwania w dobru (por. Ew. Mateusza 24,44; Ew. Marka 13,35 i n.; 1 List do Tesaloniczan 5,6; 1 List Jana 2,28). Zachęca także tego, który upadł w grzechu do powrotu na właściwą drogę (List do Rzymian 13,11 i n.). Jest także pomocą w przeciwnościach oraz chwilach żałoby (1 List do Tesaloniczan 4,13-18; 5,11; 2 List do Tymoteusza 2,12; List do Hebrajczyków 10,35-39; List Jakuba 5,7).

Fakt powtórnego przyjścia Chrystusa ma charakter przenikający i wręcz zmuszający do głębszego zastanowienia się nie tylko nad przyszłością, ale pokazuje jasny związek przyszłości z teraźniejszością. Przyszłość kształtuje się już teraz i od teraz.

Ci, którzy usłyszeli wezwanie, jakie zawiera w sobie to nauczanie, poświęcili niejednokrotnie całe ich życie prowadzeniu innych do odkrycia tej prawdy i pomocy w nadaniu nowego sensu ich życiom. Pamiętajmy, że to wzajemna pomoc, wzajemna troska, tworzą postawę oczekiwania na przyjście Pana. Pełna akceptacja Chrystusa skutkuje konsekracją naszego życia Bogu w służbie bliźniemu.

Możemy zatem z całą odpowiedzialnością zakończyć powtarzając, że powtórne przyjście Jezusa Chrystusa jest niezwykle ważnym elementem nauczania chrześcijańskiego, stanowiącym nie tylko jego „dodatek” i to niezupełnie konieczny, jak myślą niektórzy, ale integralnie związany z całością wiary apostolskiej.

Tomasz Pieczko, Augustinus nr. 19