9 I gdy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok wziął go sprzed ich oczu. 10 I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich 11 i rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba (Dz. Ap. 1:6-11).

Po zmartwychwstaniu Jezus przebywał jeszcze przez 40 dni na ziemi, ukazując się uczniom. Potem zabrał ich na górę Oliwną w pobliżu Jerozolimy, gdzie wstąpił do nieba.

Aby zrozumieć właściwie znaczenie tego wydarzenia, należy wiedzieć co nastąpiło tuż przed wniebowstąpieniem. Powróćmy do ostatnich chwil spędzonych z uczniami, gdzie Jezus dał im ostatnią instrukcję.

4 A spożywając z nimi posiłek, nakazał im: Nie oddalajcie się z Jerozolimy, lecz oczekujcie obietnicy Ojca, o której słyszeliście ode mnie; 5 Jan bowiem chrzcił wodą, ale wy po niewielu dniach będziecie ochrzczeni Duchem Świętym. 6 Gdy oni tedy się zeszli, pytali go, mówiąc: Panie, czy w tym czasie odbudujesz królestwo Izraelowi? 7 Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w mocy swojej ustanowił, 8 ale weźmiecie moc Ducha Świętego, kiedy zstąpi na was, i będziecie mi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi.

(Dz. Ap. 1:4-8).

Uczniowie byli przekonani, że Jezus ustanowi królestwo na ziemi, ale Królestwo Boże jest inne, niż ziemskie królestwa. Jak Jezus już wcześniej wyjaśniał w przypowieściach, Jego królestwo rozwija się stopniowo, w sposób tajny, niewidoczny. Teraz Pan Jezus wstąpił do nieba, ale wróci, aby sądzić żywych i umarłych. Wtedy ostatecznie ustanowi swoje królestwo na ziemi i w niebie, w którym już nie będzie miejsca dla szatana, grzechu i śmierci. Uczniowie i chrześcijanie nie powinni zajmować się spekulacjami dotyczącymi dokładnego czasu Jego powrotu, lecz otrzymali konkretne zadanie: by być Jego świadkami na ziemi.

Wyrazy: świadek i świadectwo pochodzą z terminologii sądowniczej. Świadectwo to coś więcej niż zwykłe przekazanie relacji na temat wydarzeń. To relacja z tego co widziało się osobiście, która nie jest neutralna. Świadek zeznający w sądzie, składa świadectwo z tego, co widział, przeciw temu, co mówi oskarżyciel. W Dziejach Apostolskich właśnie to widzimy: apostołowie głoszą, zeznając przed królami, sądami i innymi, składając świadectwo o tym, Kim jest Jezus Chrystus. Reakcja na ich świadectwo nie może być neutralna lub obojętna. Albo przyjmiesz świadectwo apostołów, upamiętasz się i uwierzysz, że Jezus Chrystus jest Zbawicielem, albo odrzucisz świadectwo ewangelii i pozostaniesz wrogiem Boga i jego ludu.

Uczniowie mają być świadkami w Jerozolimie, Judei, Samarii i na całym świecie. Zaczęli głosić wśród Izraela, potem głosili reszcie świata, aby każdy mogł usłyszeć Ewangelię. Już w czasach Starego Testamentu Izrael miał być świadkiem Boga w świecie (Iż. 43:10; 44:8), a teraz jest to zadanie Kościoła i każdego chrześcijanina.

Już wcześniej Pan Jezus obiecał Ducha Świętego, który zamieszka w każdym wierzącym dając siłę i umożliwiając nawrócenie się i życie według Bożej woli oraz wypełnienie zadania bycia świadkiem na ziemi. Zanim jednak Bóg zesłał Ducha Świętego, najpierw Jezus opuścił ziemię by wstąpić do Boga Ojca.

Wniebowstąpienie to cielesne opuszczenie ziemi przez Jezusa Chrystusa i powrót do Boga Ojca. Jezus został wywyższony, ale nie podczas wniebowstąpienia, lecz w momencie zmartwychwstania (Fil. 2:5-11). Jezus wstąpił do chwały Boga Ojca, znakiem czego jest chmura, która na oczach uczniów Go wzięła. Chmura przypomina obłok w Starym Testamencie (po hebrajsku i po grecku to ten sam wyraz). To znak obecności Bożej (II Mj. 40:34; 1 Krl. 8:10-11). Tak jak obłok nad przybytkiem jest znakiem Bożej obecności, obłok tu jest znakiem, że Jezus w pełni znajduje się w Bożej obecności i chwale (por. Łk. 9:34-36).

W starorzymskiej kulturze wniebowzięcie oznaczało, że dana osoba stała się bogiem. Na przykład czytamy w legendzie o Romulusie, założycielu Rzymu i praojcu wszystkich rzymian, że został wzięty do nieba w chmurze.

W czasach Nowego Testamentu powszechnie wierzono, że rzymski cesarz jest bogiem. Apostołowie głosili, że Jezus Chrystus, ukrzyżowany przez Rzymian, zmartwychwstał, wstąpił do nieba, i jest Zbawicielem, Synem Boga i Królem. Stanowiło to ogromne wyzwanie i zagrożenie dla rzymskiego cesarza, który uważał, że sam jest najwyższym królem i zbawicielem świata.

Wniebowstąpienie oznacza, że Jezus jest Królem, siedzącym po prawicy Boga Ojca, który wróci, aby sądzić wszystkich ludzi.

Królestwo Boże nie jest z tego świata (Jn 18:36), to królestwo duchowe. Ale duchowe królestwo Jezusa ma znaczenie dla wszystkiego, co jest z tego świata. To, że Jezus jest królem oznacza dla każdego polityka, prezydenta i króla, ale także dla każdego pracodawcy, dla każdego ojca i matki, że istnieje ktoś, kto ma nad nimi władzę i przed Nim muszą odpowiadać. Rzymianie słusznie rozumieli, że głoszenie Jezusa Chrystusa i jego królestwa stanowi zagrożenie dla ich światopoglądu oraz politycznego systemu. Królestwo Jezusa jest wieczne a każde inne ziemskie królestwo nie jest trwałe. Cesarz, który uznałby wyższość Boga w Chrystusie i podporządkował się Jemu stałby się całkiem innym władcą, rzadzącym w innym stylu. To samo dotyczy pracodawcy, ojca, matki, ucznia, lub kogokolwiek innego. Jeśli podporządkujesz się Jezusowi Chrystusowi przez to, że wyznasz swoje grzechy, będziesz ich żałował, nawrócisz się, wszystko się zmieni. Twoje życie będzie całkiem inaczej wyglądało, także w codziennych praktycznych sprawach. Stanie się to niewątpliwie widoczne dla innych wokół ciebie.

Dla wielu jednak jest to nie do przyjęcia, gdyż nie chcą pożegnać się z aktualnym stylem życia, nie chcąc akceptować autorytetu nad sobą. Jedną z cech grzechu jest to, że człowiek uważa, że jest wolny i autonomiczny, sam może decydować, co jest dobre a co złe. Oznacza to, że człowiek sam chce być królem swego życia. W tym nie ma różnicy między tymi, którzy mają rzeczywiście władzę polityczną a tymi, którzy jej nie posiadają.

Z powyższego powodu głoszenie czystej Ewangelii zawsze budzi opór a czasami nawet agresję. Z tego powodu Rzymianie ostro prześladowali chrześcijan i zabijali ich w okropny sposób, mimo, że stanowili oni właściwie tylko niewielką i mało znaczącą grupę w Imperium Rzymskim. Z tego powodu chrześcijaństwo stanowi najbardziej prześladowaną religię na świecie, ponieważ bezbożne reżimy np. w krajach muzułmańskich, doskonale rozumieją, jakie jest zagrożenie. Szatan chce zniszczyć Kościół i używa ku temu celowi rządów.

Chrześcijanin jednak wie, że Jezus Chrystus żyje. Śmierć Jezusa nie jest tragicznym wypadkiem, lecz Bożym planem w celu zapłacenia kary za grzech. Jezus posłusznie zrealizował plan swego Ojca a On Go wywyższył. Bóg rządzi i nic na tej ziemi nie dzieje się bez Jego woli. To, że Jezus jest w niebie, oznacza, że żyje, że rządzi, ale też, że kiedyś wróci cieleśnie na ziemię. Wtedy będzie sądził wszystkich żywych i umarłych a każdy przekona się, kto tak naprawdę rządzi. Nie będzie wtedy ucieczki i nie będzie żadnej wymówki. Bóg jest wszechmogący i sprawiedliwy, każdy otrzyma swoją zapłatę.

Prawdziwie wierzący chrześcijanie nie muszą się jednak obawiać Bożego sądu, ponieważ Jezus zapłacił za ich grzechy, by mogli wiecznie żyć w spłeczności z Bogiem. Dlatego wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa stanowi wielkie pocieszenie i nadzieję dla każdego wierzącego, dla Kościoła. Trudne czasy na tej ziemi kiedyś się skończą, bo Jezus Chrystus, który zwyciężył szatana, grzech i śmierć, powróci, aby ustanowić swoje wieczne królestwo na ziemi.

Pedro Snoeijer